Uniwersytet Szczeciński zajmuje bez umowy najmu i bez żadnych opłat ponad 1,4 tys. mkw. budynku szkoły przy ul. Unisławy 26 już od ponad 20 lat.
Radny Bazyli Baran zwracał się już dwukrotnie do prezydenta miasta z pytaniem, jak to jest, że jakiś podmiot użytkuje pomieszczenia nie płacąc za nie, a służby miejskie, zwykle bardzo skrupulatne, gdy chodzi o inne podmioty, nie reagują.
- Oczekiwałem też wyjaśnień, kiedy uniwersytet odda szkole użytkowane pomieszczenia oraz kto ponosi odpowiedzialność za to, że służby miejskie przez długie lata nie poradziły sobie z problemem - mówi radny. - Do dziś, a minął już ponad miesiąc, na pytania te nie uzyskałem odpowiedzi.
Najnowszą interpelację złożył 4 kwietnia. Nadal nie uzyskał odpowiedzi. Gdy w marcu pytaliśmy uniwersytet o kwestię bezumownego użytkowania i opuszczenia budynku, otrzymaliśmy zapewnienie, że uczelnia „prowadzi zaawansowane rozmowy z zastępcą prezydenta Krzysztofem Soską”.
- Rozmowy i nic więcej - komentuje radny. - Nadal nie odpowiedziano mi, kto ponosi odpowiedzialność za rażącą niegospodarność mieniem samorządowym. Jestem już zdecydowany, że gdy nie dostanę konkretnych odpowiedzi, złożę w tej sprawie odpowiedni wniosek do prokuratury.
Czytaj też:
Zobacz też:
Marszałek dofinansował sportowców ze Szczecina i regionu
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?